Grupa superbohaterów inspirowana postaciami prawdziwych
powstańców wielkopolskich pochodzących z Poznania
i Wielkopolski, a nawet z odległej Afryki. Ludzi o odmiennych
charakterach, wywodzących się z różnych grup społecznych
i zawodowych. Każdy z nich miał supermoc,
która doprowadziła Powstanie Wielkopolskie do zwycięstwa.

Kiedy była nastolatką trafiała do aresztu za nauczanie polskiego i religii. Tak zdobyła moc odwagi. Wykorzystywała ją na każdym kroku. Składowała broń w piwnicach swojego pałacu. Udostępniała teren do ćwiczeń. A wieczorami rozpływała się w mroku i brała udział w spotkaniach, które przybliżały Niezwyczajnych do wolności.

Gdy tylko mógł, spędzał czas na boisku. Tam też odkrył swoje supermoce. Piłka nauczyła go szybkości, taktyki i przewidywania ruchu przeciwnika. Wiedział, że zwycięstwo nie będzie możliwe bez drużyny z prawdziwego zdarzenia. Dlatego wprowadzał innych w tajniki gry, której stawką była wolność.

Przestrzeń dawała mu poczucie wolności i uruchamiała nowe pokłady fantazji. Tysiące metrów nad ziemią stawał się zaklinaczem samolotów. Gdy wsiadał za stery latającej maszyny, ta bez protestu wykonywała jego polecenia. A prawa fizyki? Dla niego były raczej sugestią niż regułą.

Gdy stracił jedną rękę, druga zyskała pokłady nadludzkiej siły i sprawności. Chętnie korzystał z tej supermocy. Stawał do walki i pokazywał innym, jak pokonywać własne ograniczenia. Uparcie realizował cele, które inni uważali za nierealne. Każdy wiedział, że ma przed sobą urodzonego dowódcę.

Nie był stąd, ale bez wahania dołączył do Niezwyczajnych. Połączenie siły, skupienia i przenikliwości dało mu niezwykłą moc – panowanie nad pojazdami. Tak odnalazł się jako kierowca w Eskadrze Wywiadowczej Armii Wielkopolskiej. A potem walczył na ringu, zawsze fair play, uczciwie i z szacunkiem. Niektórzy mówili, że to niezwyczajne!
Krótki film z planu